Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować malowany wrocławski Rynek, który otrzymałam od Gosi. Rynek we Wrocławiu to historyczne centrum miasta, którego powierzchnia wynosi 3,8 ha. Zabytkowe piękne kamienice otaczające Rynek pochodzą z różnych epok. Każda pierzeja Rynku ma swoją nazwę, i tak strona południowa widoczna poniżej to Strona Złotego Pucharu, strona zachodnia zwana jest Stroną Siedmiu Elektorów, pierzeja wschodnia nosi nazwę Strony Zielonej Trzciny, a północna to Strona Targu Łakoci.
Rynek we Wrocławiu jest bardzo ładny, a pocztówka świetna :)
OdpowiedzUsuńBylam we Wrocławiu chyba z 3 razy i bardzo mi się podobało, Stare Miasto jest naprawde wyjątkowe.
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie miałam okazji być we Wrocławiu, ale mam nadzieję, że się to kiedyś zmieni :p
UsuńPiękne kamieniczki. Bardzo urokliwa pocztówka.
OdpowiedzUsuńprzed chwilą natknęłam się na instagramie na piękne zdjęcie Wrocławia i tych kolorowych kamieniczek. we Wrocławiu miałam okazję być, kiedy byłam młodsza, ale zwiedzaliśmy tylko zoo i obejrzeliśmy "Panoramę Racławicką". chciałabym wrócić do tego miasta i poszukać krasnali. ;)
OdpowiedzUsuńwiesz co Weronika, podoba mi się u Ciebie na blogu to, że widać pewną spójność pocztówkową, tzn. widzę już, jakie pocztówki lubisz. ;)
Wrocławskie ZOO kojarzy mi się z dzieciństwem. Leciał wtedy w tv fajny program: "Z kamerą wśród zwierząt" :)
UsuńWrocław to piękne miasto ;) a pocztówka ma swój potencjał ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dużo miast ma teraz malowane pocztówki- również w Rzeszowie takie widziałam. Niestety teraz nigdzie ich nie ma :(
OdpowiedzUsuńW Rzeszowie widziałam tylko akwareli z 4-ki, z innymi malowanymi rzeszowskimi pocztówkami jeszcze się nie spotkałam.
UsuńUwielbiam malowane pocztówki. Zdecydowanie mają coś w sobie i właśnie to coś mnie do nich przyciągnie. Piękna, piękna. We Wrocławiu byłam, widziałam na żywo te kamienice, jednak wtedy nie wiedziałam o tym, że każda pierzeja ma własną nazwę.
OdpowiedzUsuńWidać, że lubisz takie malowane pocztówki, bo chyba masz ich już sporo :) Co druga to ładniejsza, a ta jest całkiem sympatyczna i początkowo myślałam, że to zdjęcie a nie malunek. A tu niespodzianka!
OdpowiedzUsuńWe Wrocławiu byłam kilka razy, ale pocztówkę mam chyba tylko jedną.
Nie wszystkie malowane kartki mi się podobają, ale ta bardzo przypadła mi do gustu. Bardzo też lubię akwareli z wydawnictwa 4-ka.
UsuńU mnie jest odwrotnie, bo we Wrocławiu nie byłam ani razu, a kartek z tego miasta już mi się trochę uzbierało :)
Kraków-Gdańsk-Wrocław to dla mnie czołówka rankingu wielkich miast w Polsce :)
OdpowiedzUsuńGdym ja miała zrobić taką czołówkę, na pierwszym miejscu byłaby Warszawa :)
Usuń