Przetłumacz stronę

piątek, 4 września 2015

Bodzentyn

Miasto Bodzentyn położone jest w północnej części województwa świętokrzyskiego, u podnóża Gór Świętokrzyskich. Miasto to w połowie XIV wieku założył krakowski biskup Jan Bodzanta. Jego następca biskup Florian Mokrski wzniósł na wzgórzu zamek, który był wielokrotnie przebudowywany, dziś zaś pozostaje w stanie ruiny. Innymi ważnymi obiektami w Bodzentynie jest kościół pw. WNP i św. Stanisława, kościół Świętego Ducha, a także Zagroda Czernikiewiczów składająca się z budynku mieszkalnego, wozowni, stajni, spichlerza oraz obory. Poniższą pocztówkę otrzymałam w ramach wymiany prywatnej od Ani.

7 komentarzy:

  1. Pierwszy raz słyszę o takim mieście, w sumie jest jeszcze tyle miejsc w Polsce o których pewnie nie słyszałam, ale postcrossing uczy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wcześniej nie wiedziałam o istnieniu tego miasta. Teraz sprawdziłam i okazuje się, że Bodzentyn zamieszkuje niecałe 2300 mieszkańców czyli prawie tyle ile ludzi mieszka w mojej miejscowości.

      Usuń
  2. A ja chyba gdzieś o nim już słyszałam... chyba znajoma mieszka tam gdzieś w okolicy. Muszę ją zapytać ;)
    Ruiny mi się podobają, mimo że to jedynie pozostałości po zamku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. te ruiny mi się podobają! choć o mieście słyszę pierwszy raz, a w województwie świętokrzyskim byłam niejednokrotnie i myślałam, że już wszystko, co tam jest do zobaczenia, zobaczyłam. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli nie wszystko zobaczyłaś. A podejrzewam, że w świętokrzyskim znajdzie się jeszcze nie jedna taka mała miejscowość warta odwiedzenia.

      Usuń
  4. Słyszę o mieście pierwszy raz, ale dzięki temu widać, że jak wartościowe jest pisanie listów i pocztówek :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja w Bodzentynie byłam na wędrownym obozie harcerskim w gimnazjum, nocowaliśmy w kościele Świętego Ducha i wieczory spędzaliśmy w ruinach tego zamku strasząc się nawzajem... ech, wspomnienia :D potem jeszcze byłam kilka razy w Bodzentynie, ze względu na ruiny zamku, bo jak pewnie nieraz wspominałam uwielbiam ruiny! dają ogromne pole dla wyobraźni. kartki uprzejmie zazdroszczę, bo sama nic stamtąd nie mam a kartki z miejsc, które mi się z czymś kojarzą to dodatkowo fajna część kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania