Na dziś przygotowałam dwie holenderskie pocztówki. Pierwszą z nich otrzymałam od Kingi w podziękowaniu za 100 komentarzy, natomiast druga karteczka przyszła do mnie z Postcrossingu.
Achterhoek to region we wschodniej części Holandii, położony w prowincji Gelderland. Najbardziej zaludnionym miastem Achterhoek jest Doetinchem, w którym znajduje się średniowieczny zamek Slangenburg - widoczny na środkowym zdjęciu. Zamek otoczony jest fosą wypełniony wodą. W większości komnat zachowały się autentyczne wnętrza oraz XVII-wieczny wystrój. Obecnie zamek służy jako pensjonat opactwa Świętego Willibrorda.
Miasto Vlissingen położone jest w południowo-zachodniej Holandii, w prowincji Zelandia. Dzięki swemu położeniu między rzeką Skaldy a Morzem Północnym, miasto to od wieków jest ważnym portem. Tutaj w 1606 roku urodził się Michiel Adriaenszoon de Ruyter, który uważany jest za jednego z najznakomitszych morskich dowódców w dziejach świata. O jego wielkich wyczynach przypomina pomnik stojący w honorowym miejscu nadmorskiej promenady w Vlissingen.
Dystans: 1,363 km
Czas podróży: 8 dni
Pierwsza pocztówka bardziej mi się podoba. Uwielbiam ten Holenderski klimat! :D
OdpowiedzUsuńPierwsza pocztówka zdecydowanie mi się podoba! Czuć tak jak mówi Marta klimat Holandii :)
OdpowiedzUsuńAch te multi, za którymi nie przepadam, ale lubię patrzyć na poszczególne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńCegła króluje wśród budynków w Holandii. Jest to w jakiś sposób urocze ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe pocztówki ;) Widać na nich piękno Holandii :)
OdpowiedzUsuńPierwsza pocztówka świetna, lubię taki układ graficzny:)
OdpowiedzUsuńHolandia jest właśnie taka jak na tych pocztówkach, polubiłam ten kraj :) Pierwszy region nieco kojarzę, bo tam jestem jednak najczęściej. Co do drugiej kartki to wydaje mi się bardzo ciekawa ta miejscowość :)
OdpowiedzUsuńPierwsza pocztówka bardziej przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńPierwsza kartka bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńpamiętam, że swego czasu sporo offów z Holandii przychodziło do mnie z przeprosinami, że wysyłają mi taką kartkę, bo nie mają u siebie zamków, które mam w preferencjach. a tu się okazuje, że małe kłamczuszki z nich, bo jednak oto jest dowód na istnienie przynajmniej jednego zamku :D
OdpowiedzUsuńjejku, te nazwy holenderskich miejscowości są okropne! pierwsza pocztówka na pierwszy rzut oka nie wydawała mi się niczym specjalnym, ale po dokładniejszym przyjrzeniu się zauważyłam, że jest dość różnorodna - zamek, krowy, rowerzyści... ;)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie pierwsza pocztówka bardziej mi się podoba, za ten zamek w centrum :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o kartki to dla mnie ta pierwsza jest ładniejsza :) Druga wydaje się taka hm.. "sztucznie zrobiona" :D Nie wiem nawet jak to ująć :D
OdpowiedzUsuń